Forum powsta³o, dziêki naszym u¿ytkownikom.
*By³o piêkne po-po³udnie. S³oñce grza³o, zwierzêta wypoczywa³y przy wodopoju, m³ode bawi³y siê w niej. Stare osobniki zasypia³y w trawie, by choæ trochê siê z-ch³odziæ w cieniu drzew. Ten spokój nie trwa³ wiecznie, bo na teren wszed³ obcy osobnik (doros³y lew). Król czeka³ na odpowiedni moment, wiedzia³ co samiec chcia³ zrobiæ ich partnerkom. Gdy obcy zbli¿y³ siê do najstarszej lwicy, ta natychmiastowo warcza³a i merda³a ogonem na znak, ¿eby do niej nie podchodziæ, ale ten chcia³ jej zrobiæ 'ma³e umcy, umcy'. Król wyskoczy³ zza krzaków i zacz±³ bicie. Król wygra³, przepêdzi³ obcego osobnika. Lwice zaopatrzy³y lwa, wtuli³y siê w niego i znów by³ spokój tak do nocy. Gdy wszyscy zbierali siê do jaskini, zosta³o ma³e lwi±tko w krzakach i miaucza³o. Miaucza³, bo jej matka umar³a (najstarsza lwica). Lwica imieniem Misaki to us³ysza³a, podesz³a do trawy, wzie³a ma³e lwi±tko w pysk i zanios³o do jaskini. Po³o¿y³a j± na lekkim wzniesieniu w jaskini. Poinformowa³a o tym króla. Zacz±³ j± szukaæ w trawie. Gdy j± znalaz³, zakopa³ j± i poszed³ do jaskini. I tak wszyscy spali, a¿ do rana.*
Offline